Consolation- Corinne Michaels
Liam nie miał być moim szczęśliwym zakończeniem.
Nawet nie byłam nim zainteresowana.
Był najlepszym przyjacielem mojego męża – zakazanym owocem.
Tyle że mój mąż nie żyje, a ja czuję się samotna.
Tęsknię za nim i ląduję w ramionach Liama.
Jedna wspólna noc zmienia wszystko. Teraz muszę zdecydować,
czy naprawdę go kocham, czy jest dla mnie tylko nagrodą pocieszenia.
,,Już nigdy nie będzie dobrze i nigdy nie przestanie boleć. Nigdy nie będę taka sama. Kobieta, którą byłam wcześniej, umarła w chwili, w której rozległo się pukanie do drzwi. Jestem cieniem osoby, którą kiedyś byłam. Kobieta, która była kochająca, szczera i pełna nadziei, zniknęła. Nadzieja to wredna suka, która ma w dupie to czego chcesz."
Natalie została wdową w wieku dwudziestu siedmiu lat. To miała być ostatnia akcja Aarona w karierze żołnierza. Tym razem nawet się nie pożegnał, jakby już nie mieli się więcej widzieć. Przeciwnie powiedział, że wróci. Niestety misja okazała się być ostatnią w jego życiu. Natalie nie potrafi sobie z tym poradzić, ale stara się żyć dla swojej córki Aarabelle. Tylko ona trzyma ją przy życiu i sprawia, że kobieta codziennie wstaje z łóżka. Całkowicie się odcina od znajomych i rodziny. Udaje przed nimi, że wszystko jest w porządku i nie daje sobie pomóc. Do czasu... Pewnego dnia pod drzwiami domu Natalie pojawia się najlepszy przyjaciel jej zmarłego męża Liam. Mężczyzna ofiaruje jej pomoc, którą ona początkowo odrzuca. Udaje mu się wywołać u kobiety pierwszy szczery uśmiech, który nie gościł na jej ustach przez kilka miesięcy. Wkrótce między nim a Natalie zaczyna kwitnąć uczucie.
,,Nie powinnam tego chcieć.
Ale chcę.
Nie powinno mi być tak dobrze w jego ramionach.
Ale jest.
Powinnam kazać mu wyjść i zwiększyć dystans między nami.
Ale nie potrafię."
Fabuła jest ciekawa, rozgrywa się raczej w dobrym tempie, aczkolwiek moim zdaniem miłość między Natalie a Liamem rozwinęła się zaskakująco szybko, ponieważ jej żałoba wydawała się bardzo głęboka. Mimo wszystko nie było to na szczęście rzucanie się sobie w ramiona od początku, jakby od dawna byli zakochani nawzajem i tylko czekali na brak przeszkód.
Dialogi również bardzo mi się podobały, przede wszystkim przekomarzanki głównych bohaterów, które rozbawiały mnie niemalże do łez.
Postacie także są rewelacyjnie wykreowane. Nie są ani nudne, ani przesadzone, ani odpychające.
Całość jest w większości napisana z perspektywy Natalie. Jest ona bardzo emocjonalną kobietą, która mocno przeżywa śmierć swojego męża. Nie należy jej się dziwić- jest młoda, oczekuje dziecka, o które tak bardzo się starała i spotyka ją taka tragedia. Jej uczucia są opisane w tak niezwykły sposób, że trudno tego nie przeżywać. Gdy w jej życiu pojawia się Liam jest pełna wątpliwości, bo nie wie czy to co czuje jest właściwe.
Pozostałą część historii poznajemy z punktu widzenia Liama. On również nie ma pojęcia co sądzić o swoim związku z Natalie, w końcu była żoną jego najlepszego przyjaciela. Bardzo się troszczy zarówno o nią jak i jej córkę. Jest niebywale czuły i troskliwy.
Consolation to genialna powieść o uczuciach i tęsknocie. Obowiązkowa pozycja dla fanów wzruszających i emocjonujących romansów. Z całego serca polecam!
Moja ocena - 9,5/10 

Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Szósty Zmysł ♡
Na półce czeka na mnie ten i kolejny tom, ale nie mam czasu, żeby je przeczytać, co bardzo mnie martwi 🙈
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🍂🐺
Ta książka strasznie za mną chodzi, żeby ją zakupić i przeczytać !
OdpowiedzUsuńMój blog
Świetna książka! Lubię książki o takiej tematyce.. Chętnie kupię i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttps://drawing-myhobby.blogspot.com/
Bardzo fajna recenzja, chętnie sięgnę po tę książkę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Koniecznie muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się całkiem interesująca mimo iż to nie moje klimaty. Postaram się wkrótce ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie bluue-butterfly.blogspot.com
Pozdrawiam :D
Sama kiedyś napisałam krótkie opowiadanie o wdowie po żołnierzu, wiec nie mogę się doczekać, aż zamówię te książkę... niestety muszę jeszcze miesiąc poczekać :/
OdpowiedzUsuńCzytalam recenzje tej ksiązki chyba na 20 blogach. Muszę się zastanowić.. bo nie bardzo mnie przekonuje..
OdpowiedzUsuńTak bardzo chcę przeczytać tę książkę, a jednocześnie tak bardzo tego nie chcę... znając życie będę jedyną osobą, której się nie spodoba XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Ta książka zdecydowanie ma w sobie to "coś" :) Nie lubię takich żałobnych wątków, bo są zbyt smutne, jakby w życiu tego smutku nie było wystarczająco :/ Ale jeśli autor dodaje do tego jakąś świetną fabułę, to chyba naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuńJuż po samym opisie zapowiada się świetna lektura, a Twoja dalsza recenzja tylko mnie w tym utwierdza! Potrzebuję romansidła na teraz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ohbookishme🍂☕️
Oja , bardzo lubię takie książki. Zdecydowanie coś dla mnie
OdpowiedzUsuń