Królik w lunaparku- Michał Biarda

Królik w lunaparku to debiutancka powieść Michała Biardy – kochającego książki trzydziestolatka, który na co dzień pisze… programy komputerowe. To właśnie ścisły umysł autora pozwolił stworzyć tę wielowątkową historię, w której już na początku dowiadujemy się „kto?”, ale dopiero na końcu – „jak?” i „dlaczego?”.
W ostatnim czasie coraz więcej się słyszy o debiutujących polskich autorach, co mnie osobiście bardzo cieszy, bo odkąd się do nich przekonałam odkryłam wiele świetnych powieści. Czy Królik w lunaparku do nich dołączył?


Historia opiera się na wydarzeniach trzech nieznających się osób, które los połączył w zaskakujący sposób. Jako pierwszego poznajemy Pawła. Chłopak posiada nadzwyczajną pamięć, w swoim umyśle ma zapisane wszystkie zdarzenia, których był świadkiem. Jednak po wypadku następuje zmiana. W snach ukazują mu się wspomnienia, które nie miały miejsca w rzeczywistości. Zagadka niestety zostaje bez rozwiązania.
 Po dość dramatycznym dla Pawła wydarzeniu zaczyna się zupełnie niepowiązana historia Kaśki. Nastolatka, wydawałoby się mająca całe życie przed sobą, dowiaduje się przez niefortunną lekcję w-fu, że za pół roku już może jej nie być na świecie. Dziewczyna postanawia wykorzystać swoje ostatnie miesiące na rzeczy, których wcześniej mogłaby nie ośmielić się zrobić. Oczywiście nie braknie tu imprez z litrami alkoholu, ale ostatnia szczególnie zapada jej w pamięci.
Na koniec zostaje nam pan Zbyszek, były alkoholik, którego zostawiła żona z córką, a obecnie taksówkarz. Mężczyzna jest samotny, aż pewnego dnia poznaje przez internet kobietę, z którą postanawia się spotkać. Nawet nie podejrzewa, że to spotkanie może aż tak namieszać w jego życiu.
 Pozornie nie mające żadnego związku historie łączy tajemniczy królik. Ciekawi Was w jaki sposób to ma sens? Musicie sami się przekonać. W tej książce nic nie dzieje się bez powodu.

 Powieść z początku szła mi ciężko, w szczególności pierwsze 20-30 stron. Jednak gdy przez nie przebrnęłam, akcja zaczęła nabierać tempa, a co najważniejsze- w końcu pojęłam o co chodzi. Z pewnością całą historię można opisać słowem chaos. Totalne zamieszanie, ale nie bez przyczyny. Moim zdaniem bez niego książka straciłaby swój urok, a naprawdę jest nietypowa. Ciężko mi ją zaliczyć tylko do jednego gatunku literackiego, bo autor połączył kilka w spójną całość. I muszę przyznać, że świetnie mu to wyszło. Powieść jest niezwykle wciągająca, w moim przypadku po przeczytaniu tych pierwszych stron, które mnie lekko nudziły, nagle nadszedł przełom i wprost nie mogłam się oderwać od lektury. Bohaterzy są niespotykani i interesujący. Nadzwyczajny nastolatek, dziewczyna chcąca przeżyć swoje biegnące ku końcowi życie najbardziej jak się da i samotny taksówkarz tęskniący za rodziną to bardzo oryginalne zestawienie. Styl pisania również zasługuje na pochwały, ponieważ jak na debiut jest znakomity. Warto też wspomnieć o tytule książki, po którym nie wiadomo czego się spodziewać. Sama zastanawiałam się jaką będzie  odgrywał rolę w połączeniu z treścią i według mnie jest jak najbardziej adekwatny. 
Podsumowując Królik w lunaparku to niebanalna i zaskakująca powieść. Zdecydowanie polecam wszystkim lubiącym odkrywać nowości. Z pewnością ta pozycja Was nie rozczaruje!
Moja ocena- 8/10 







Za książkę serdecznie dziękuję autorowi i życzę kolejnych fantastycznych powieści:D

Komentarze

  1. Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tą książkę. Pozdrawiam cieplutko https://ksiazkialeksandry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Intrygujące :) uwagę przykuwa już wstęp do recenzji, bo co jak co, ale pracując w firmie o zacięciu technologicznym, że tak powiem, w życiu nie spodziewałabym się, że jakikolwiek programista może napiaać powieść ;) a tu jeszcze ewidentnie efekt jest dobry! :D

    Pozdrawiam,
    Ewelina z Gry w Bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  3. I really like this books dear i love to read this thanks for sharing..
    https://clicknorder.pk online shopping in lahore

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty