Żmijowisko- Wojciech Chmielarz

Polscy autorzy zyskują w ostatnim czasie coraz większą popularność. Więcej czytelników zaczyna się przekonywać do polskiej literatury, mimo wcześniejszych uprzedzeń. Ja głównie mam styczność z polską fantastyką, więc gdy nadarzyła się okazja do przeczytania polskiego thrillera psychologicznego, zgodziłam się tym bardziej, że o autorze słyszałam wcześniej sporo niezłych opinii. W dodatku moją ciekawość podsycił fakt, że nie czytałam wcześniej książek z tego gatunku, które byłyby napisane przez polskiego pisarza.




Grupa przyjaciół po trzydziestce jak co roku wyjeżdża na wspólne wakacje ze swoimi rodzinami. Tym razem trafiają do ukrytej wśród jezior i lasów agroturystyki w niewielkiej wsi Żmijowisko. Bawią się jak zwykle, przy dużej ilości alkoholu i narkotykach. Podczas jednej z takich imprez ktoś próbuje kogoś utopić. Wywiązuje się kłótnia, podczas której wszystkie chowane urazy i pretensje wychodzą na jaw. Powracają dawne uczucia. Następnego dnia okazuje się, że brakuje Ady, piętnastoletniej córki jednej z par. Natychmiast zaczynają się poszukiwania, które nie przynoszą skutków. Dziewczyna rozpłynęła się w powietrzu.
Rok później ojciec Ady wraca do Żmijowiska, by podjąć próbę odnalezienia córki, jednak nie jest tam mile widziany. Przez ostatnie dwanaście miesięcy został znienawidzony przez całą Polskę. Jak się okazuje, nie tylko on odwiedza wioskę.


Żmijowisko to moja pierwsza styczność z piórem Wojciecha Chmielarza i podpisuję się pod wszelkimi pochlebnymi opiniami na temat jego twórczości. Historia od początku wciąga i sprawia, że trudno się od niej oderwać. Styl pisania i język jakim się posługuje autor, potęgują świetność tej książki.
Przemiennie poznajemy wydarzenia z wakacji przyjaciół w Żmijowisku, pobytu ojca Ady we wsi i okresu pomiędzy zaginięciem dziewczyny, a powrotem jej ojca do miejsca zaginięcia. Tutaj muszę pochwalić autora za umiejętność z jaką przeskakiwał między tymi przedziałami czasowymi. Jest to jedna z niewielu książek, w których takie pomieszanie nie sprawia, że czytelnik się gubi i dezorientuje.
Bohaterzy są genialnie wykreowani, to mocne i wyraziste charaktery. Ukazanie ich uczuć, umożliwia poznanie stanów emocjonalnych m. in. matki zaginionego dziecka, chłopaka, który chce by inni dojrzeli, że jest "kimś", czy też mężczyzny, który zdaje sobie sprawę, że jego żona kocha kogoś innego.
Wiele incydentów w trakcie lektury wydaje się być zupełnie niepowiązanych z istotą powieści, ale gdy poznajemy zakończenie te elementy układają się w całość i odkrywamy ich znaczenie. Ogromnym zaskoczeniem był finał tej historii, kilka ostatnich stron, na których akcja toczy się niezwykle szybko i zawiera masę informacji. To było coś, czego się zupełnie nie spodziewałam.
Motyw zbrodni, ciągłe poszukiwania, podejrzenia nie odgrywają tutaj głównej roli lecz relacje między ludźmi. Jak jedno przykre zdarzenie, może zniszczyć rodzinę, człowieka. Jakiego stopnia może sięgać desperacja.

Jeśli oczekujecie pełnej napięcia i zwrotów akcji, to ta powieść jest dla was. Z pewnością się nie zawiedziecie.

Moja ocena- 8/10

         Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Marginesy





Komentarze

  1. Okładka jest świetna... Ogólnie okładki książek tego autora są bardzo klimatyczne :) mam w planach twórczość Chmielarza :)

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Głośno się robi o tej powieści. Osobiście jakoś nie czuję potrzeby sięgnięcia po nią, ale kto wie, może kiedyś się skuszę.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dwie książki Chmielarza i poluję na Żmijowisko :) Jeszcze nie czytałam, ale sam Zygmunt Miłoszewski go polecał, więc wiem, że to będzie dobre, a nawet lepsze :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio często spotykam tę książkę. Musi być naprawdę dobra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy ta książka przypadałby mi do gustu, wolę inną tematykę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za recenzję! Dla mnie niezwykłe jest to, że dopiero co wydał książkę a teraz kolejna i obie genialne. Choć osobiście wolę kryminały od thrillerów psychologicznych i od dłuższego czasu po te drugie nie sięgam, to dla Chmielarza zrobiłem wyjątek. Byłem ciekaw, jak mu to wyjdzie no i wyszło kurczę naprawdę dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego autora, ale kibicuje Polakom, którzy spełniają się w roli pisarzy kryminałów. Chętnie sięgnę po tę książkę przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty