Tusz - Alice Broadway

Nasze ciała goją się, naprawiają. Są symbolem odkupienia, które płynie w naszych żyłach. Człowiek nie składa się wyłącznie z porażek i błędów. Każdego ranka budzimy się jako nowa osoba. Przeszłość nie musi cię definiować, Leoro. Twoje błędy nie są wieczne. Odkupienie jest możliwe. Zawsze.



Żadne posunięcie nie zostanie w ukryciu. Każde zachowanie, uczynek zostaną utrwalone na skórze. Nie da się uciec od przeszłości, bo wystarczy spojrzeć na tatuaże, by ją przypomnieć. Po śmierci każdy może poznać twoje życie, dobre i złe uczynki. Zmarli nie mogą być zapomniani. Chyba że ktoś dopuści się niewybaczalnego czynu. Wówczas zostanie naznaczony symbolem kruka. Zapomnienia.

Leora jest przekonana, że jej ojciec był dobrym człowiekiem i zasługuje na pamięć. Jego tatuaże powinny być przykładem porządnego życia, jakie wiódł. Jednak, gdy pojawiają się pewne komplikacje i na jaw wychodzi, że księga skór ojca Leory jest niekompletna, dziewczyna zastanawia się, czy kiedykolwiek tak naprawdę go znała.


Ta książka przypadła mi do gustu już od pierwszych stron. Jeszcze zanim zabrałam się za jej lekturę, byłam zachwycona i zafascynowana zamysłem Alice Broadway, by historię oprzeć na tatuażach ludzi. Nie spotkałam się wcześniej z takim motywem, tym bardziej nie mogłam doczekać się, aż dostanę Tusz w swoje ręce. Bardzo spodobało mi się przeplatanie historii baśniami, które nadały powieści urzekającego bajecznego klimatu. Z początku fabuła wydawała się nijaka, jednak wraz z rozwojem akcji nabrała charakteru.  Historia jest nieco schematyczna, jednak nie brakuje jej zwrotów akcji. Podczas czytania miałam wrażenie, jakbym już znała tę fabułę i równocześnie była dla mnie czymś nowym. Z pewnością jednym z większych atutów tej książki jest styl pisania autorki. Jej pióro sprawie, że nie sposób się oderwać od lektury. Drobnym ubytkiem jest brak opisów otoczenia i czasów, w których mają miejsce wydarzenia. Alice Broadway zbytnio skupiła się na wątku tatuaży i za mało uwagi poświęciła innym istotnym rzeczom. W moim odczuciu bohaterzy powieści są lekko niedopracowani, niewyraziści. Ogólnie podoba mi się ich przedstawienie, ale czuję niedostatek. Ciężko mi wyrazić opinie na temat poszczególnych postaci, ponieważ niewiele na ich temat można się dowiedzieć.
Zakończenie tego tomu to najbardziej dynamiczne wydarzenie w całej powieści. Bardzo mi przypadło do gustu i mimo że po części się tego spodziewałam, zaskoczyło mnie. Nieco skojarzyło mi się z Igrzyskami śmierci, ponieważ jest uderzająco podobne, ale na szczęście da się dostrzec wiele różnic.
Tej książce nie brakuje wad, ale zalety są wysoko ponad nimi. Z całego serca polecam!
★★★★★★✰✰


Książkę  mogłam przeczytać dzięki uprzejmości  we need ya ♡


Komentarze

  1. Sporo dobrego słyszałam o tej książce. Dodatkowo urzekła mnie piękna okładka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Motyw mnie ciekawi, ale umiarkowanie, bo na razie noe śpieszę się, żeby bo nia sięgnąć. Ale w końcu do mnie trafi :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede mną lektura drugiego tomu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty